wtorek, 23 kwietnia 2013

Magnolii czas!

Dopadł mnie ostatnio, niestety, dość odtwórczy nastrój, nie mam siły, nie mam czasu i nie mam weny na jakieś nowe działania...
Dlatego dla poprawy nastroju mojego i może Waszego również, wrzucam Wam gałązkę magnolii, bo to jej krótki, ale jakże piękny czas:))




Pozdrawiam Was gorąco:) i namawiam na przynoszenie różnych wiosennych gałęzi do domu;)

czwartek, 18 kwietnia 2013

Zasłonki, firanki, zazdrostki sio!!

W końcu nastały idealne warunki do mycia okien;)
I tak jakoś po tym myciu...nie mogłam już powiesić z powrotem tych ciężkich ponurych szmat!


Te momenty kiedy słońce wpada przez okna są bezcenne! Aż się micha sama cieszy:D
Nawet zniknęła gdzieś moja mania ukrywania prywatności i o dziwo! to odsłonięcie nie przyprawia mnie o dreszcze!


Na razie tak zostawię a jak mi się uda to uszyję rolety takie jak w łazience i wtedy będę mogła dawkować sobie słońce i widoczność;)

A Wy jak żyjecie? Z zasłonami, firankami, zazdrostkami czy bez?


środa, 17 kwietnia 2013

Lampy lampy lampy DIY

Udało mi się niedawno skończyć dwie lampy, które leżały zaczęte już od hoho dość dawna;)
Pierwsza z motylem w roli głównej:


druga z piórem:)

Obiecywałam kiedyś małe DIY, ale myślę że tu nie trzeba wiele pokazywać.
Potrzebne będą:


 Nie dajcie się zwieść, piór potrzeba kilka do kilkunastu takich paczek, motylków również...


A teraz już tylko dużoooo czasu i cierpliwości... i jazda z oklejaniem:)


Tak naprawdę można taką lampę zrobić ze wszystkiego:) Widziałam takie z papierowych włosów, z filtrów do kawy i z wielu innych przypadkowych drobiazgów:)
Materiał pozostawiam już waszej wyobraźni:)))

A gdyby ktoś taką chciał a sam nie miał ochoty na DIY, to zapraszam na moją Dawandę, gdzie można takie lampy zakupić. http://pl.dawanda.com/shop/DomiO

Buziaczki kochani :*

'Krok w tył' czyli jak prąd cofnął się do ognia :)

Były takie czasy, kiedy to, lampa ta miała okres swojej świetności, później był jeszcze taki moment, że cieszyła oko mieszkańców...


Jednak ostatnie dni, miesiące a nawet i lata spędziła na strychu:(
Jako że nie potrzebuję nigdzie stojącej lampy postanowiłam ją przerobić na świecznik!
Bo jak sami wiecie świeczników nigdy nie za wiele;p

Od dawna wzdycham do dużych drewnianych postarzanych świeczników...jednak ich ceny ufff

Lampę rozebrałam, lekko przetarłam papierem ściernym, gdyż zależało mi na ciemnych prześwitach..


I musiała bestia swoje odczekać, bo dopiero wczoraj mnie olśniło:)
Wpadłam na pomysł wykorzystania starych drewnianych miseczek!


Nawierciłam przykręciłam i działa:))  Jeszcze tylko kolor+świeczka i gotowe!


 Towarzystwo na razie przypadkowe więc na pewno coś się tu jeszcze podzieje;)


Ciekawa jestem co myślicie?
Mam nadzieję, że nie: 'o Bosze!!Co ta baba z taką fajną lampą zrobiła!';p
hehe mam nadzieję, że nie ..;)

środa, 10 kwietnia 2013

Skrzynka z tulipanem

Witajcie!
Dawno nie pisałam, bo też nic ciekawego nie działo się u mnie w sferze domowo-wnętrzarskiej, nawet moje wszelkie zajęcia z kategorii: "radosnej twórczości" zostały zaniechane.
Jakiś taki głupi okres bez tej wiosny:( Ja kompletnie nie poczułam tych Świąt przez to, nawet nie zrobiłam ani pół pisanki nie mówiąc już o jakichś dekoracjach czy życzeniach:(
Zima to nie jest dobry czas dla wiosny...

Dziś jednak piszę, gdyż całe zło odeszło w zapomnienie;) Moje życie ostatnio się zmieniło; doszła nowa praca, nowe obowiązki i wiecie co?
I bardzo dobrze! Przynajmniej czuję że żyję;)
A jak ja się obudziłam obudziła się również moja pasja;)

Dlatego dziś Wam zaprezentuję skrzyneczkę, którą wygrała u mnie Agnieszka
(Agnieszko jeśli to czytasz to dalej czekam na Twój adres:)


Wniosek jest jeden: Się gra, się ma!!


A w najbliższej przyszłości pojawią się nowe wpisy, nowe tutki, będzie kredens i świecznik z lampy;p

Ściskam ciepło i miłego dnia!