Na początku były tylko marzenia i inspiracje...
http://www.flapi.pl/ramka/482/doskonala-aranzacja-bieli-i-drewna
www.googole.com
http://treenes.pl/pl/o-firmie/
www.googole.com
http://theownerbuildernetwork.co/house-hunting/renovations-and-additions/floating-farmhouse-givone-home/
http://architekturawnetrz.pl/katalog-firm/architekci-wnetrz/371/
http://www.lovingit.pl/blog/inspiracja-tygodnia-rustykalne-wnetrza/
http://www.pinterest.com/kayasli/whiteshabbyvintage-interiors/
Później pojawiła się belka, którą dostałam od kolegi! Za co, z każdym spojrzeniem w górę jestem mu bardziej wdzięczna!
Tylko, że belka oczywiście musiała swoje kilka miesięcy poleżeć, żeby znalazł się chętny do zawieszenia:(
Dużooo kombinacji; jak to zrobić? Kuć? Podwieszać?
Ale stało się, wymyślono ! I dziś już wisi i cieszy moją michę absolutnie i bez przerwy!
(zdjęcia słabe, gdyż niestety nie posiadam sprawnego aparatu i pozostaje tylko telefon)
Ah! Już widzę na niej suszące się zioła i takie tam różne różności;p
Belkę postanowiłam podwiesić na łańcuchach (i przypadkowo powstała możliwość regulacji wysokości-nie wiem czy mi to potrzebne, czas pokaże) okazało się to najprostszym rozwiązaniem, chociaż bez potyczek się nie obyło;) Zastanawiam się jeszcze nad wymienieniem łańcuchów na stare i zardzewiałe (ale to przyjdzie z czasem)
Co Wy powiecie na taki efekt? Lepiej czy gorzej Waszym zdaniem?
Bo ja szaleje ze szczęścia! Kolejne wnętrzarskie marzenie odhaczone!
Lista ostatnio znacznie się pomniejszyła;)