Żeby nie było, że tylko ciągle coś buduję przesadzam lub sprzątam
Czasem też się troszkę relaksuję...
Niestety zapomniałam wziąć aparat i dysponuję tylko tym jednym zdjęciem z telefonu, ale możecie mi uwierzyć na słowo; tam jest cudownie!
A Wy macie takie swoje miejsca, do których wracacie co roku od wielluuu lat??
A może bywacie nad Soliną?
dla mnie takim miejscem jest mój dom... nie lubię wyjeżdżać.... najeździłam się już....a zdjęcie piekne!
OdpowiedzUsuńO, to ja mam tak samo! Strasznie ciężko mnie z domu wydrzeć (ogólnie wszyscy mnie mają za dzikusa co siedzi ze zwierzętami w domu, całymi dniami w piżamie hehe i dłubie coś w ziemi w ogrodzie).Ale jak już gdzieś z tego domu ruszę to i tak z całego wyjazdu najbardziej lubię powrót do domu hehee;)
UsuńNad Solinę to nie - bo za daleko:). Byłam tam tylko raz i wierzę, że można się zakochać w tym miejscu. Uwielbiam podróżować i zwiedzać, choć od ponad dwóch lat nasze podróże są "nieco" ograniczone ze względu na najmłodszego członka rodziny. Dla mnie takim miejscem są góry. Mam parę ulubionych miejsc, do których lubię wracać ( np. tam gdzie oświadczył mi sie mój mąż:) ), ale oprócz tego lubię chodzić PO PROSTU w góry i niepogardzę żadną trasą. Tam zawszę się relaksuję, resetuję, łąduję na nowo baterie, nabieram chęci do życia i zaczynam na wszystko patrzeć pozytywniej. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńNasze podróże były przez ostatnie lata całkowicie ograniczone, przez budowę domu...w tym roku pierwszy raz uda Nam się wyjechać na kilka dni:))
UsuńTeż lubię góry ale jakoś zawsze nie ma kiedy, z kim i jak:(
Ale będę się musiała zmobilizować w tym roku i połazić trochę po jakichś pagórkach:))
Pozdrawiam :D
Ciekawy wpis
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuń