Oczywiście posikałam się w majtki jak je zobaczyłam, bo zawsze marzyłam o takich krzesłach...
Pamiętam jak kiedyś odkryłam je w jednym z krakowskich McDonaldów i później przez kilka nocy śniło mi się, że je z niego wynoszę :)
A tu nagle weszły do mojego domu bez pukania i zaczęły wędrować ;)
Śliczne są, i wygodne (chociaż trochę zimne), dziś czarne poszło już do swojego domu, białe jeszcze stoi...ale to też tylko kwestia czasu...
Ja się już z tym pogodziłam, ale nie wiem jak Odi to przyjmie, bo się też chłopina zakochał ;p
Powiem Wam, że takie ładne nowe krzesła postawione w moim domu uzmysłowiły mi, fakt że reszta mebli to jakieś graty, hehe ;) Ale nie gniewam się i marzę sobie o nich dalej :D
Podobają się Wam, czy wolicie te bez oparć pod ręce? A może uważacie, że są one już totalnie wszędzie i Wam się przejadły? Hmmm
Piękne te krzesła i na kilku blogach już je widziałam :)
OdpowiedzUsuńJest ich aż za dużo w internecie i stąd moje niezdecydowanie:(
Usuńsą wszędzie, to fakt, ale są piękne!!! no i Twój stół nadaje im rys niepowtarzalności ;-))
OdpowiedzUsuńteż tak myślę:D i dlatego będę dalej szczerzyć się do męża o dwa takie krzesełka:))może się uda;)
UsuńNiektóre rzeczy nigdy się nie znudzą :) Piękne!
OdpowiedzUsuńA no właśnie!
UsuńWszędzie je widać, to fakt :), ale cóż....są piękne i tyle w tym temacie.
OdpowiedzUsuńJa miałam na nie chętkę dawnooo ale były po za moimi możliwościami:( Już o nich trochę zapomniałam a tu nagle wróciły! I teraz widzę je dosłownie wszędzie! Wszędzie!Nawet u siebie hehe:))
UsuńŚwietne krzesło :) Jakoś nie potrzebuje oparć na ręce :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńOjej ja też na nie choruję - co z tego że mnie nie stać , tyle mojego co w głowie ( te wszystkie fanaberie ;). Zazdroszczę Ci, że choć na moment gościłaś je u siebie :)
OdpowiedzUsuńU mnie też były tylko w sferze marzeń...a marzyłam tak intensywnie, że dostałam dwa w prezencie od męża kochanego!! Ciągle o nich gadałam, siedziałam na nich, robiłam im zdjęcia i chłop nie dał rady;) a tak na prawdę to on sobie na nich usiadł i mu się spodobało ;))
UsuńPodobno nie były nawet takie drogie, bo to chińska produkcja jest ;)
Kocham je!! I oczywiście już obmyślam czy by sobie słoika-skarbonki na kolejne dwa nie założyć, tylko tym razem takie bez podłokietników:))
Fajnie wpasowały się w całą aranżację.
OdpowiedzUsuńCiekawe informacje
OdpowiedzUsuńTakie meble są obecnie bardzo modne.
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńJest tutaj na prawdę bardzo przytulnie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuńNiesamowicie wartościowy wpis. Super
OdpowiedzUsuń