czwartek, 30 lipca 2015

Farbowanie zasłon, prawie ombre ;) DIY

Odważyłam się ;p To moja pierwsza próba z farbowaniem, może dlatego dość udana ;)
Chwilę się zbierałam ale ruszyłam w imię zasady, że żyje się tylko raz!

Zasłony przed :


 Te mniejsze na szybach również są nowe, uszyłam je niedawno, wcześniejsze wyglądały tak:
fajne były jednak nie przeszły próby czasu ani towarzystwa "Kotów Kłopotów".


A po zmianiach jest tak:


Bardzo podoba mi się efekt, wyglądają jak takie moczone w kałuży hehe ale o to właśnie chodziło:)


Ciężko jest mi zrobić dobre zdjęcie, gdyż ze względu na ładną pogodę okna świecą i każde zdjęcie jest prześwietlone ;/


Z sypialnianych nowości to jest jeszcze jedna zmiana; jakiś czas temu zamieszkał ze mną w sypialni pewien Wódz :) Jakoś nie było wcześniej okazji by go pokazać, więc wrzucam dziś. Niedługo i tak pewnie znowu zniknie z tej ściany, gdyż sypialnie w najbliższym czasie czekają duże zmiany (pewnie Ci co czytali artykuł już wiedzą czemu;)


 Mam nadzieję również wymienić lampę, może na taką:


Wracając do tematu farbowania, poszłam po totalnej łatwiźnie, nie robiąc niczego zgodnie z instrukcją, uznałam, że gotowanie to nie dla mnie.
Nie będę robić tutorialu, gdyż świetnie wszystko widać na filmiku, którego autorką jest założycielka bloga http://interiorsdesignblog.com/ a tu link do jej wpisu, który mnie zainspirował i był bardzo pomocny:


Tak więc jak już chwilę pomoczyłam wyciągnęłam zasłony, dosypałam do tej samej wody soli i jeszcze chwilkę pomoczyłam, i to cała różnica. Temat okazał się szybki i banalny polecam!
Nie wiem jeszcze jak z praniem, gdy będę po pierwszym to dopiszę tu informację czy coś z koloru zastało na zasłonach czy spłynęło hehe ;)

Pozdrawiam Was gorąco i nie wykluczam kolejnych farbowań ;) bo to zaraźliwe się okazało :D

23 komentarze:

  1. fajnie wyszło. Następnym razem jak nie będzie Ci się chciało podczas farbowania gotować to kup sobie barwniki do batiku czyli takie do farbowania na zimno. Najszybciej kupisz je w sklepach z artykułami dla plastyków :)
    Pozdrawiam cieplutko,
    Karola
    Oczywiście czytam i gratuluje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo super ! Nie wiedziałam, że jest coś takiego:) Dzięki!

      Usuń
  2. Efekt świetny! Próba się powiodła :)
    Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny efekt. Podobają mi się takie zasłony i tez chciałam zrobić podobne - tylko z niebieskim. Do przekonania został tylko Pan Mąż :/
    p.s. taka moja przygoda z rana: poszłam do sklepu po"coś do kawy". Oprócz jogurtowej bułki kupiłam gazetkę. Tak sobie przeglądam...popijam kawkę i nagle!!!!.... ej, znam to wnętrze! no i jeszcze nie doczytałam do końca a już musiałam do Ciebie napisać ;). Twoje mieszkanko w magazynie "Wnętrze" prezentuje się bajecznie!!!! Cudo! Cudo! Cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Ja już Męża nie mam, więc nikogo do niczego nie muszę przekonywać...i trochę nawet zazdroszczę Ci tej sytuacji, że masz z kim podyskutować na temat zasłon :D
      A co do magazynu to dziękuję bardzo, bardzo, bardzo :))) Fajnie wiedzieć, że komuś się podoba :)))
      Całuje :*

      Usuń
  4. Cześć Olu :) Jak miło tu powrócić..! Widzę, że u Ciebie trochę zmian, u mnie też.. Nie wiem czy mnie jeszcze pamietasz.. :) Kiedyś pisałam do Ciebie w spr moich psiowych przyjaciół i dylematu jaki wtedy miałam... Pamiętam jak publikowłaś mój list u siebie na blogu kochana duszyczko :) Dużo się zmieniło od tego czasu w moim życiu, a moje misie są zemną, maja już ponad dwa lata! Miałam zajrzeć do Ciebie wcześniej ale u mnie dużo zawirowań i ciągle zapominałam, żeby to zrobić.. Mam nadzieje, że u Ciebie wszystko dobrze? Pozdrawiam , Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowicie wartościowy wpis. Super

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten wpis jest bardzo ciekawy

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomysł z wykonaniem zasłon w dwóch kolorach jest bardzo ciekawy. Piękna sypialnia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta zmiana wpłynęła korzystnie na sypialnię

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi się funkcjonalność tej sypialni.

    OdpowiedzUsuń