Oczywistym jest, że kiblowałam od rana do wieczora w ogrodzie...inaczej się nie dało:D
Więc mam dla Was dziś kilka migawek (telefonicznych) z moich ostatnich dni:
Wizyta na wsi. Niestety było załamanie pogody i nie udało się popracować...
Pewnie macie dosyć...ale ja mam słabość do tego widoku, niesamowicie uspokaja...
W ogrodzie pojawiają się pierwsze zapachy...i kolory...
To są pierwsze kwiatki jakie odważyłam się posadzić w ogrodzie, tak zwany eksperyment!
Zawsze byłam zdania, że przy moich psach nie ma szans na kwiatki, i tego się trzymałam sadząc same krzewy....jednak stwierdziłam, że jak nie zaryzykuję to się nie dowiem! I posadziłam kilka na próbę...jak na razie; psy elegancko je omijają i nie ma konfliktu...zobaczymy co dalej będzie:D
Odstawiłam też wodowanie Tuptusia:) Nie wiem czy nie za wcześnie ale jakoś nie narzekał :)
No i nie mogę się nagapić na kwitnące u sąsiadów drzewa!
Widok z domu i na dom:)
A na koniec kompozycja łóżkowa ;D Udało mi się zwabić $ do łóżka, bo Lilo nie trzeba zapraszać.
Moje psy nie wchodzą na łóżko, jeden nie chce a drugiemu nie wolno;) Ale ja mam czasem takie chwile słabości kiedy potrzebuję bliskości moich przyjaciół...i to właśnie jedna z nich. Chociaż najczęściej to ja ląduje na ich legowiskach ;)
A w tle rysuje się sylwetka śpiącego kota;)
Niedługo pokaże Wam gotowe donicę, gdyż już stoją i cieszą:D
Ale to pewnie jak wróci słońce i zrobię w końcu jakieś porządne zdjęcie aparatem!
Ściskam i ugniatam!
Ola
Nono :) jak ciekawie :D a zwierzaki w pościeli :) poczułam się jak u siebie :D
OdpowiedzUsuńUdało się im, że mnie słabszy dzień dopadł;)
UsuńOla ile Ty masz tych zwierzaków? Tuptusia pierwszy raz zobaczyłam. Rewelacyjne oczko wodne :)
OdpowiedzUsuńhehehe tylko: 2 koty, 2 psy i królika a Tuptuś jest rodzinny i aktualnie u rodziców mieszka bo oni mają oczko:)
UsuńPowiem Ci, że jak oczek nie lubię to to nawet nieźle wygląda;)
Piękne widoki!
OdpowiedzUsuńtez mieliśmy kiedyś wodnego ( żółto licego) ale nie dalam rady z akwarium.... oddałm fachowcowi.
Teraz mamy stepowego- duzo prostszy w obłsudze ;-))
To prawda przy akwarium to koszmarna praca jest...ale na szczęście w zimie hibernuje a od kwietnia do późnej jesieni rządzi w oczku:) Dzięki temu staje się bezobsługowy przez większość czasu;)
UsuńKompozycja łóżkowa świetna i ten zarys kociaka w tle. :D U mnie takie kompozycje się zminimalizowały. Jedno kocie zakochało się w nowym drapaku i wsiąka w niego w nocy, drugie futro przychodzi w nogi i jak się obudzi to grzebie łapą pod kołdrą żeby mi stópki pomasować pazurkami. :x Tuptuś chyba jest w 7 niebie? :]
OdpowiedzUsuńhehe ja w ciepłych porach roku mam spokój z kotami, gdyż wyprowadzają się do ogrodu:) Całą noc buszują po okolicy a w dzień śpią:D
OdpowiedzUsuńa Tuptuś też żyje dla tej chwili wodowania:))Teraz kilka miesięcy dzikiego życia przed nim;)
Super wpis
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuń