Najpierw się remont, delikatnie powiedziawszy rozwlókłłł, później trzeba było posprzątać, jak już się wszystko zrobiło, to nie ma parapetu, to aparat się obraził, to nie ma światła bo już wieczór!!:( i tak ciągle coś!
Ale jutro już na pewno wrzucę zdjęcie łazienki i nowego pingwina:)
A dziś tylko kawałeczki nowych moich domowych radości:)
Na stole wiosna:)
W łazience podłoga
W kuchni nowa szafka
U Was też tak ciągle sypie i sypie? Brr
Interesujący wpis
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuń