środa, 17 kwietnia 2013

'Krok w tył' czyli jak prąd cofnął się do ognia :)

Były takie czasy, kiedy to, lampa ta miała okres swojej świetności, później był jeszcze taki moment, że cieszyła oko mieszkańców...


Jednak ostatnie dni, miesiące a nawet i lata spędziła na strychu:(
Jako że nie potrzebuję nigdzie stojącej lampy postanowiłam ją przerobić na świecznik!
Bo jak sami wiecie świeczników nigdy nie za wiele;p

Od dawna wzdycham do dużych drewnianych postarzanych świeczników...jednak ich ceny ufff

Lampę rozebrałam, lekko przetarłam papierem ściernym, gdyż zależało mi na ciemnych prześwitach..


I musiała bestia swoje odczekać, bo dopiero wczoraj mnie olśniło:)
Wpadłam na pomysł wykorzystania starych drewnianych miseczek!


Nawierciłam przykręciłam i działa:))  Jeszcze tylko kolor+świeczka i gotowe!


 Towarzystwo na razie przypadkowe więc na pewno coś się tu jeszcze podzieje;)


Ciekawa jestem co myślicie?
Mam nadzieję, że nie: 'o Bosze!!Co ta baba z taką fajną lampą zrobiła!';p
hehe mam nadzieję, że nie ..;)

19 komentarzy:

  1. Ola to jest boski pomysł. Wpadłam w zachwyt. Boże, a ja wyrzuciłam kilka lat temu taką lampę. Jak znajdę taką staroć to zagapię od Ciebie. Lecę szukać lampy.

    Pa, pa
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heheh dzięki:)Nie chce nawet słyszeć o jakichś wyrzuconych lampach;p
      Szukaj szukaj:))Na pewno gdzieś jest:)
      Pozdrówki!

      Usuń
  2. Super! Dużo lepiej się prezentuje jako świecznik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe super! To się cieszę, że ogólnie na plus :))Dzięki i pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Rewelacyjny pomysł! Uwielbiam, kiedy przemioty dostają drugie życie, a to, że jeszcze cofnęłaś ją z bycia lampą do bycia świecznikiem, to genialny pomysł i bardzo eko :D!
    Pozdrawiam,
    Yohannap

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie:))Zwłaszcza za komplement, że jestem eko:)Bo staram się, staram:D
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  4. W sumie na dobrą sprawę nigdy nie zastanawiałem się nad takimi rozwiązaniami i faktycznie kiedyś był ogień i para które dawały energię. Dziś dzięki rozwojowi techniki firma https://poprostuenergia.pl/ ma możliwość zaoferowania o wiele niższych cen prądu czy gazu. Mnie takie coś bardzo cieszy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawie napisane. Fajny artykuł.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja raczej sama się nie dotykam jeśli chodzi o kwestie prądu i wiem, żeby zawsze do tego typu prac wzywać sprawdzonego elektryka. Muszę przyznać, że dla mnie dobrym elektrykiem jest https://elektrycy.warszawa.pl/ który już nie jedną pracę z prądem u mnie wykonywał.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja również nie znam się w ogóle na prądzie i nawet boję się dotykać elementów które są pod napięciem. Bardzo podoba mi się to, że jak zadzwonię po elektryka https://www.warszawa-elektryk.pl/ to tak naprawdę nigdy mi on jeszcze nie odmówił.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja również na ten moment raczej nie wyobrażam sobie życia bez prądu i jeśli zdarza się jakaś awaria to wiem po kogo dzwonić. Myślę, że bardzo dobrym rozwiązaniem jest posiadanie kontaktu do elektryka http://elektryk-wroclaw.pl/ dla którego nie ma rzeczy niemożliwych.

    OdpowiedzUsuń
  10. W sumie dla mnie najważniejsze jest to aby cała moja instalacja elektryczna w domu działała poprawnie i jeśli coś się zepsuje to wtedy wzywam fachowca. Fajnie, że elektryk z https://pj-elektryk.pl/ jest w stanie sobie poradzić z takimi problemami.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dokładnie sam prąd jest bardzo ważnym ale ja również chcę powiedzieć, że my również powinniśmy wiedzieć czy cała nasza instalacja elektryczna działa jak należy. Od siebie chcę dodać, ze jak coś to firma https://pomiary-szczecin.pl/ na pewno jest w stanie nam takie rzeczy sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie metamorfozy są fajnym pomysłem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo interesujący wpis

    OdpowiedzUsuń