niedziela, 27 stycznia 2013

Nie będzie niczego:(

Aparatu brak...
Światła brak...
A tyle do pokazania!
:(
Ale nie ma co marudzić nos do góry i :



Keep Swimming, keep Swimming, Just keep Swimming...

wtorek, 22 stycznia 2013

Szafę dostałam! I nie oddam;p

Pewnego pięknego dnia, dostałam maila od koleżanki, czy przypadkiem nie chcę szafy?
No ja nie chcę?!! Jasne,że chcę!!! Drewniana i o Boże jaka ładna i duża i w ogóle już ją widzę u mnie;p
I tym sposobem stałam się właścicielką szafy drewnianej trzydrzwiowej:))
Oczywiście żeby nie było za łatwo, czeka mnie kilka dni pracy przy usuwaniu lakieru, ale to normalne u mnie:) A później już tylko malowanie i jazda do łazienki bo chyba tam będzie jej nowe miejsce zamieszkania! Ale to się jeszcze okaże;p
Zastanawiam się jak ją wykończyć...na biało? Na staro? a może jeszcze inaczej, hmm


A tu kilka moich inspiracji:
http://www.impressionen.de/shop/home

http://www.impressionen.de/shop/home

http://www.impressionen.de/shop/home

http://www.impressionen.de/shop/home

Jak myślicie? 

Pingwin w łazience!

Miała być łazienka...i jakoś nie było..
Najpierw się remont, delikatnie powiedziawszy rozwlókłłł, później trzeba było posprzątać, jak już się wszystko zrobiło, to nie ma parapetu, to aparat się obraził, to nie ma światła bo już wieczór!!:( i tak ciągle coś!
Ale jutro już na pewno wrzucę zdjęcie łazienki i nowego pingwina:)
A dziś tylko kawałeczki nowych moich domowych radości:)

Na stole wiosna:)

W łazience podłoga

W kuchni nowa szafka

U Was też tak ciągle sypie i sypie? Brr


niedziela, 20 stycznia 2013

Wyróżnienie dla Oli:)))))

Kilka dni temu, dostałam wiadomość o wyróżnieniuuuuu juupi!
Zauważyła mnie Madeleine , która pisze,je,kocha i czyta na :

 http://jedz-czytaj-kochaj.blogspot.com/

Odkryłam jej blog niedawno i bardzo chętnie tam zaglądam i CZYTAM!, co jest u mnie dużą rzadkością;)Gdyż jak już pewnie wiecie wolę książki i szlifierkę;p

Ale do rzeczy: 
Wyróżnienia to bardzo fajna sprawa! Spotyka mnie to drugi raz i jest mi ogromnie miło:)
Za pierwszym razem zabawiłam się w 100%, jednak przy tej okazji trochę zmienię zasady...
Bardzo chętnie odpowiem na pytania, gdyż to dla mnie żaden trud a nawet przyjemność, jednak nie przekażę wyróżnienia dalej...
Dlaczego?
Powodów jest kilka:
1. Wiele osób nie bawi się w takie zabawy a ja nie lubię się narzucać:(
2. Wiele blogów, które obserwuję są blogami obcojęzycznymi, prowadzonymi przez firmy lub po prostu są tak popularne, że moje wyróżnienie mogę sobie wsadzić sami wiecie gdzie;p

Tak więc biorę się za najfajniejsze i odpowiadam:

1. Morze, góry, czy jezioro?
Może być może (ale nie nasze) jednak najchętniej góry nad jeziorem;)Przesyłam tym samym ucałowania mojej ukochanej Solinie!
2. Szpilki, czy trampki?
Trampki!!
3. Kot, czy pies?
Pies, a najlepiej trzy...Tylko cicho bo mój kot patrzy...
4. Do kina, czy na film ;)?
Zależy z kim;)Ostatnio w kinie zdarzyło mi się pić z krasnalami;)
5. Jeśli mogłabyś pojechać w KAŻDE miejsce na świecie, które odwiedziłabyś najpierw?
Nowa Zelandia
6.  Gdybyś wiedziała, że następnego dnia będzie koniec świata, to...
Chciałabym go spędzić z najbliższymi, forma nie ważna byle razem.
7. Ulubione słowo.
Hmmm?Sama łacina mi się nasuwa:( ale ze mnie burak;)
8. Gotujesz, czy masz od tego ludzi :D?
Gotuje ale inni też czasem gotują dla mnie:) Nie wzbraniam się:)
9. Mleko w tubce: czekoladowe, czy zwykłe (o Jezusie :D)? demotywator
OMG!Bleee 
... a małżonek szanowny mój, już pewnie ślinę toczy hehe
10. Czy żałujesz czegoś, co zrobiłaś, lub nie zrobiłaś?
Tak,niestety:(Nie chciałam żałować ale czasem żałuję... że zwolniłam się z pracy aby rozkręcać własny biznes:(Taka trochę Utopia:( To było głupie! 

Ale pewnie gdybym tego nie zrobiła moja odpowiedź by brzmiała:
Żałuję, że się nie zwolniłam z pracy żeby spełnić swoje marzenie, hehe
Tak, że nie ma tego złego...;)
11. Jak bardzo nienormalna jesteś (w skali od 1-10)?
8-9;p

Fajne pytania, w brew pozorom trudne! Najgorsze dla mnie to to z ulubionym słowem, bo ja strasznie dużo gadam i zazwyczaj jak się coś do mnie przyklei to wstyd powtórzyć hehe
Mam nadzieję, że komuś będzie chciało się to czytać, bo zazwyczaj moje posty są mało wylewne. Ale taki właśnie urok wyróżnień! 
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam czytaczy!

wtorek, 15 stycznia 2013

Komplementy...Wszyscy je lubimy:))

Tak skromnie i po cichutku chciałabym napisać Wam, że spotkał mnie ostatnio wielki zaszczyt!
Mianowicie zostałam wyróżniona w konkursie wnętrzarskim czasopisma Wnętrze i Ogród:))
Szczegóły tutaj:

http://wnetrzeiogrod.pl/konkurs-2012/

Bardzo zaskoczył mnie telefon od Pani z redakcji, gdyż już dawno zapomniałam o tym konkursie.A widząc konkurencję przestałam marzyć o jakichkolwiek szansach na zauważenie;)

Nagrodą za wyróżnienie jest prenumerata magazynu, oraz...uwaga uwaga sesja do czasopisma!!
Tu mnie trochę przeleciał strach;)
Pomyślałam: jak to! nie mam kuchni!nie mam łazienki! nie mam drzwi!

ehhe ale później ochłonęłam i wytłumaczyłam sobie, że jeszcze czas:) że na takich zdjęciach nie pokazuje się tego  czego nie ma, tylko to co jest:)) i że będzie dobrze:)
A to wyróżnienie i nadchodzącą sesje traktuję jako mobilizację dla dalszych działań:)

Dlatego głowa do góry papier ścierny w dłoń i jazda z tym koksem !!!

A jeszcze tak w temacie domków;) Moje ostatnie pieczenie. Po pierwszym domku zrobionym na święta postanowiłam sobie, że nigdy więcej!! Jednak i takie małe paskudy znalazły swoich odbiorców;)
I dzięki temu powstały te dzisiejsze koślawce;p






sobota, 12 stycznia 2013

A w łazience..

A w łazience ...
                                  Trwają prace...

Zdjęcia z dnia nr 2 ...
                                      A dziś już dzień nr 5 ...

Może w połowie przyszłego tyg uda mi się pochwalić efektami działań:))

piątek, 11 stycznia 2013

Dużo szycia...mało światła

Ostatnio dość dużo szyję, pojawiają się kolejne wyzwania:)
Powstała moja autorska Polarowa Zoo seria:

 Renifer Stefan i Zeber Tomcio


Pionier Niedźwiedź Edward


Sowa Matylda

Każdy w zoo ma swoje imię i własną historię, które opisuję na moim fc.
Wszyscy po za Stefanem już znaleźli domy:) A to dopiero początek  w najbliższych planach jest pingwin, pies, kot, koń i wiele innych misiów:))

Dziś też urodził się pomysł ubranek na telefony, w planach są również misiowe kształty...jak czas pozwoli:)


Bardzo długo walczyłam z serią wielkich słodyczy z których tak na prawdę udała się tylko babeczka i cukierek.



A już z zupełnie innej beczki; powstał Marian B, Ci co znają to wiedzą


 Strasznie ponure i ciemne ostatnio dni, dlatego ciężko mi zrobić dobre zdjęcia, a rzeczy które szyję często leżą u mnie jeden, dwa dni i ruszają w świat, więc muszę się zadowolić tym co mam:)
Z Wami dzielę się chętnie, dlatego proszę o wyrozumiałość...byle do wiosny:))
Ahoj!

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Wymarzony Syfonik ;)

Z nowości w moim domu to na razie nie wiele, chociaż szykują się cudowne zmiany:))
Na tapecie górna łazienka i kawałek kuchni;)
Ale pozostańmy na ziemi czyli nowy zakup mój maleńki:) To Zielony Syfonik nabyty na allegro:)


Zamieszkał w kuchni na starych szafkach w towarzystwie słoików


Nie wiem co ja widzę w tych szkłach ale słabość mam do nich absolutną!
Swoją drogą pamiętam jeszcze smak dzieciństwa jakim była woda sodowa;)


Cóż ;  "takie małe, a cieszy!" ;)

Spokojnej nocy...zzz....ZZZ....zzz

Święta święta i po świętach!

Święta były ale szybko się skończyły, jak zwykle wolny czas leci za szybko;)



A Sylwester był taki troszkę, z lekka w wiejsko-emeryckim wydaniu:) Dużo przyrody, ciszy,czytania książek, grania w karty  i dużo  ... psów!





Była jazda figurowa na lodzie:

 I próby samobójcze!!!Na szczęście bez sukcesów;)


Tak sobie myślę, że wszyscy wypoczęli i nabrali sił do działań w nowym roku!

A wszystkim tym, którzy do mnie zaglądają życzę tylko jednego: pięknego 2013!!